Pierwsze rachunki
Po tym jak radośnie oznajmiłam, że mamy prąd, dostałam kubeł zimnej wody, mianowicie rachunek na kwotę 1000 zł za cały rok, na szczęście płatny w ratach, ale i tak trochę boli, zwłaszcza, że budowa jeszcze nie ruszyła.
Po tym jak radośnie oznajmiłam, że mamy prąd, dostałam kubeł zimnej wody, mianowicie rachunek na kwotę 1000 zł za cały rok, na szczęście płatny w ratach, ale i tak trochę boli, zwłaszcza, że budowa jeszcze nie ruszyła.
Wczoraj przyjechał do nas pan z energetyki i oficjalnie podłączył "nas" do prądu , wręczył mi kluczyk i tyle go widzieliśmy. Wczoraj także podpisałam umowę kredytową z bankiem i próbuję przekopac się przez stos dokumentów do wypełnienia - wpis do hipoteki, wpis w księgach wieczystych, podatek PCC, wszystko musi zostac opłacone i złożone na czas bo inaczej marża wzrośnie o 1pkt procentowy, nie wiem jak długo trzeba czekac na wpis w księgach wieczystych.
Nasza działka w oczekiwaniu na podjęcie działań budowlanych zarosła tak, że nie mogliśmy się przebic przez chaszcze, choc nie powiem, niektóre rośliny wyglądały nawet ładnie. Niestety podkaszarka poddała się w połowie działki i trzeba było zakończyc koszenie, sprzęt się rozsypał.
Pomału rozglądam się za XPS-em pod naszą płytę fundamentową, ale wszędzie strasznie drogo a u nas duża ilośc, więc szukam - najniższa cena jaką znalazłam to 375 zł za m3.
Zastanawia mnie umieszczenie przez projektantkę kuchenki gazowej (indukcji nie mogę miec ze względów zdrowotnych) pod oknem, nie wiem czy to jest dobre rozwiązanie, już widzę zaparowane lub zachlapane szyby, poza tym takie piękne panoramiczne okno a na środku okap... i co z tego że ładny. Myślałam o wyspie, ale tam też wszystko będzie "leciało" do salonu, jakoś dziwnie niby duża kuchnia a nie można znaleźc odpowiedniego miejsca.