Kilka kroków do przodu...
I nareszcie są! Długo wyczekiwane przez nas warunki zabudowy. Z niepokojem otwierałam kopertę z urzędu, bo przecież nigdy nie wiadomo co "władza"wymyśli....Wszystko w zasadzie zgodnie z naszym projektem HK 31,choć zniknęła możliwość sytuowania prostopadle lub równolegle kalenicy domu względem frontu działki - pozostała tylko opcja równoległa. Trudno, takie są koszty ponownego występowania o warunki zabudowy, niestety poprzednie, przejęte po byłym już właścicielu działki nie do końca odpowiadały wybranemu przez nas projektowi domu. Teraz muszę się umówić z architektem dokonującym adaptacji projektu, ale mam jeszcze parę spraw do przemyślenia. W tak zwanym międzyczasie ogrodziliśmy działkę by "zwiedzający" ją goście nie traktowali jej jak wysypiska śmieci czy publicznej toalety.